małe okienko na świat

ciebie mi brak, w dostatek brać
co letnim popołudniem nagrywać piosenki
jak za dawnych lat
i ciebie mi brak, jak popielniczki smak

tobie mi żal, przeźroczyste lampiony
wodniste ciała dwa
przebarwionych tatuaży
rozsypanych po pokoju ciepłych tac
rozkochanych niczym malowniczy dach 
po brzegi roześmianych ław
kamiennych szlaków,
rozgniewanych ptaków
co pędzi nocny lir

pośpiechów odrywanych, zakropionych wierszy 
trudem odmłodzonych...

gdy liście szumią wokół nas
jak pościeli traw
namalunkiem
Wszystko głosi chwałę Stwórcy
 

Komentarze

Umieść swój komentarz jako pierwszy!
niedziela, 12 maj 2024

Zdjęcie captcha